Jacek Gałkowski
19.08.2021
Proof of Concept
„…za jakieś pół roku będziemy musieli zacząć wdrażać SAP SuccessFactors. To wymóg korporacji. Przyznaję, że nie mamy wielu doświadczeń i bardzo się tego obawiam…” powiedziała mi Pani Dyrektor HR oddziału międzynarodowej korporacji w Polsce.
Nasza rozmowa zapowiadała się na krótką, no bo „proszę Pana będziemy mieli SAPa!”. W sposobie rozmowy wyczułem jednak, że Pani Dyrektor jest poddenerwowana, ma kłopot, mnóstwo obaw i strachów.
Finalnie rozmawialiśmy długo. W trakcie rozmowy zacząłem zadawać pytania, w stylu „Czy potrafi Pani wyobrazić sobie sytuację, że zanim rozpoczniecie wdrażanie SAP …
• przygotujecie się organizacyjnie i mentalnie?
• przećwiczycie procedury i sposoby pracy w wybranych obszarach?
• sprawdzicie, czy i w jakim stopniu pracownicy są / będą w stanie pracować na urządzeniach mobilnych?
• ustalicie jak powinien być realizowany np. proces onboardingu lub okresowych ocen pracowniczych?
• potwierdzicie, że właśnie tak ma wyglądać np. proces legalizacji pracowników z zagranicy?
• zaczniecie przyzwyczajać pracowników do składania wniosków i samoobsługi pracowniczej?
„No wszystko fajnie i to by nam bardzo pomogło, a mnie pozwoliło spać choć przez chwile spokojnie, tylko czy to możliwe i jak to zrobić w tak krótkim czasie?”, zapytała Pani Dyrektor.
Odpowiedziałem, że jak najbardziej możliwe i możemy jej w tym pomóc poprzez:
• zamodelowanie istniejącego stanu procesów z największym ryzykiem na poziomie organizacji, procesu i stanowisk pracy,
• zamodelowanie przyszłego stanu procesów z wykorzystaniem chmurowej aplikacji informatycznej,
• stworzenie i uruchomienie aplikacji obsługujących te procesy, niejako symulujących działanie SAP,
• monitorowanie i bieżące dostosowywanie aplikacji do potrzeb i uwarunkowań,
• wypracowanie finalnego modelu procesów i działania aplikacji informatycznej,
a w efekcie z większym spokojem, przygotowaniem i pewnością siebie przystąpicie do wdrożenia SAP. A stworzone aplikacje wykorzystacie tylko tymczasowo na czas przygotowania do wdrożenia i stopniowo zastąpicie je rozwiązaniem SAP. To proste i możliwie, bo w modelu SaaS po prostu przestaniecie płacić za miesięczne subskrypcje.
Zważywszy na fakt, że jesteśmy w trakcie dogadywania szczegółów, pomysł musiał przypaść Pani Dyrektor do gustu i pomoże poradzić sobie z jej obawami i strachem.